wtorek, 7 lipca 2015

Od Theo-CD Lary

Lara miała racje. Ktoś się tutaj czaił i nie był nastawiony przyjaźnie. Można było to wyczuć tak jak każdą inną emocję. Nagle to coś lub ktoś zaczęło uciekać w przeciwnym kierunku. Kiwnąłem głową do dziewczyny i oboje zmieniliśmy się w wilki. Biegłem tak szybko jak tylko potrafiłem, a Lara biegła tuż przy mnie. Nagle urwał się trop. Momentalnie się zatrzymaliśmy lecz istoty nigdzie nie było.
-To dziwne...-powiedziała cicho Lara.
Podszedłem bliżej dziewczyny i ujrzałem odciski stóp.
-Żaden z ludzi nie potrafi biegać tak szybko.
-To nie był człowiek.
-Nimfa. To by wszystko tłumaczyło - powiedziałem.
-Już dawno żadnej nie widziałam.
-Rzadko kto je widział. Nie pokazują się nikomu ale też nikt ich nie szuka.
-Śmiem przeczyć - zza moich pleców doszedł kobiecy głos, który zmieniał się w melodyjny śmiech. Nie sądziłem że to możliwe. Odwróciłem się i zobaczyłem rudowłosą dziewczynę. Mogła mieć około 13 lat i wyglądała bardzo młodo. Miała na sobie zwiewną białą sukienkę do kolan i wianek ze stokrotek wpleciony we włosy. Była dziewczęca lecz jedna rzecz nie pasowała. Jej oczy co chwile zmieniały kolor aż stały się całkowicie czarne.

Lara? c:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz