poniedziałek, 6 lipca 2015

Od Lary- CD Theo

Uśmiechnęłam sie i zaczęłam chlapać chłopaka.
-Bedzie ciekawie.-Powiedział i również zaczął oblewać mnie wodą. Po paru minutach nie zostałna nas kawałek suchego futra. Wyszliśmy, ze strumyka i otrzepaliśmy sie z wody. Z powrotem stałam sie człowiekiem. Była cała mokra, jedynym pocieszeniem było, że nie tylko ja. Związałam włosy w kitke i spojrzalam na .... nawet nie wiem jak on ma na imie.
-Ekhmm...-Odchrząknełam, a blondyn spojrzał na mnie.-Jestem Lara.
Chłopak uśmiechnął sie.
-Theo.-Odparł, a kąciki moich ust poszły delikatnie do góry. Chłopak zdjął koszulke i wyżął ją. Muszę przyznać, że był nieźle zbudowany.
-Idziemy dalej?-Zapytałam, a Theo kiwnął twierdząco głową. Chłopak założył koszulke i zaczeliśmy iść dalej. W pewnym momencie usłyszałam trzask łamanej gałęzi. Instyktownie spojrzałam w tamtym kierunku. Theo zatrzymał sie i spojrzał na mnie.
-Ktoś tu jest.-Szepnełam, a z krzaków wyskoczył zając.
-Spokojnie to tylko zwierze.-Powiedział, a ja pokręciłam głową.
-Theo tu jest ktoś jeszcze. -Powtórzyłam zdecydowaniej. Coś mi się tu niepodoba.
Theo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz